Vegan Buddy

wtorek, 10 grudnia 2013

pyszne surowe lody z czekoladą


Też uwielbiacie obżerać się lodami oglądając dobry film Tarantina czy odlatując przy czytaniu książki Pratchetta?
 Ja zdecydowanie tak.


Same lody robi się w miarę szybko z tym, że pewne składniki trzeba zamrozić wcześniej.


Co trzeba?

♠ 6 dojrzałych bananów
♠ 3 dojrzałe gruszki
♠ kubek namoczonych daktyli
♠ surowy olej kokosowy / mleko kokosowe
♠ kruszone ziarna kakaowca (evergreen.pl - polecam)

♠ surowa czekolada

( zmielone ziarna kakao + olej kokosowy + syrop z agawy + kruszone ziarna kakao)

 
  Co dalej?

♠ daktyle moczymy na noc
♠ banany i gruszki pokroić w plastry, umieścić w szczelnym pojemniku i mrozić przez całą noc bądź kilka godzin
♠ 2 łyżki kakao zmielić i połączyć z rozpuszczonym w kąpieli wodnej olejem kokosowym (2 łyżki) i syropem z agawy (łyżka) albo cukrem kokosowym
♠ wymieszać, wylać do płaskiego pojemnika, wygładzić, posypać jagodami goji/ kakaovymi bobami (pokruszone ziarna kakao) albo czym tam chcecie i lubicie, docisnąć rekami i wsadzić do lodówki
♠ jeśli używacie mleka kokosowego to je schłodźcie w lodówce, jeśli oleju to rozpuście w kąpieli albo trzymajcie go długo w ciepłym pomieszczeniu

 

♠ rano banany i gruszki wyjąc z zamrażarki i wsadzić na chwile pojemnik do cieplej wody  
♠  w tym czasie miksujemy daktyle razem z woda
♠ dodajemy mleko kokosowe/olej kokosowy, potem banany i gruszki i ew jeszcze syrop z agawy 
♠ miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji, 
♠ przekładamy do pojemnika, siekamy czekoladę, dodajemy, mieszamy, posypujemy wierzch i do zamrażarki na 2h, można jeść też takie :)
♠ po wyciągnięciu albo odczekać albo wsadzić pojemnik na chwile do cieplej wody


♠ lody nabierac gałką do lodów  posypać czekoladą / pokruszonym kakao, polać syropem z agawy czy musem z daktyli




Osobiście lody smakują mi najbardziej zimą... ;)

czwartek, 5 grudnia 2013

Pigwa w babce cytrynowej i szybki obiad

Ryż z warzywami i tofu z agawą i czarną solą




Cóż ci trzeba?
To tak na dwie porcje

♠ torebka zajebistego ryżu jaśminowego (najlepszy brązowy, nie mam :p )
♠ pół kostki tofu naturalnego
♠ 250g różyczek brokuła
♠ średni pomidor
♠ 8 średnich pieczarek
♠ kawałek żółtej papryki
♠ syrop z agawy
♠ po szczypcie kurkumy, curry, pieprzu, soli czarnej, czosnku,
♠ pół łyżeczki czarnuszki




♠ Ryż ugotować wg wskazówek z opakowania. W tym czasie pokroić warzywa i pieczary i wrzucić na patelnię i podlać wodą, przykryć i zostawić do uduszenia.
♠ tofu pokroić w drobną kostkę i wymieszać w miseczce razem z syropem z agawy, czosnkiem, pieprzem, czarną solą (taką sytą szczyptę), pieprzem, curry i kurkumą.
♠ zdjąć pokrywkę, żeby wyparowała woda
♠ Gdy warzywa i pieczary zmiękną, zrobić na patelni miejsce, najelpiej na środku, dodać przyprawione tofu i ew łyżeczkę oleju kokosowego albo oliwy i chwilę je podsmażyć,
Ryż najlepiej jaśminowy połączyć z uduszonymi warzywami i podsmażonym tofu, dorzucić czarnuszkę  i ew sól i pieprz do warzyw według uznania :)

Dobre to, CARB UP :)


  

Baba cytrynowa

 Kupiłam pigwę i nie wiedziałam co z nią zrobić, "na surowo be" no to szybkie ciasto.


Co ci trzeba? W przybliżeniu:

W jednej misce połączyć:
♠ Płatków owsianych zmieliłam niecałą paczkę, czyli ok 3 albo 4 szklanki mąki
♠ 2/3 szklanki mąki kukurydzianej
♠ 1/2 szklanki cukru pudru ( u mnie cukier kokosowy, też zmielić w młynku) ( można dodać mus z daktyli namoczyć na noc i zmiksować rano z wodą ;)
♠ 4 płaskie łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia
♠ przyprawa do sernika (wanilia, skórka cytrynowa, pomarańczowa...)
♠ skórkę cytrynową startą na najmniejszych oczkach, ok łyżeczkę
♠ aromat waniliowy/cytrynowy
♠ 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego

W drugiej zmiksować:
♠ sok z dojrzałej cytryny
♠ pół szklanki oleju kokosowego
♠ 2/3szkl. mleka roślinnego
♠ 2/3 szklanki cukru pudru ( u mnie cukier kokosowy, też zmielić w młynku) ( można dodać mus z daktyli namoczyć na noc i zmiksować rano z wodą)

♠ Na wierzch pigwa w plastrach i posiekane daktyle

Połączyć składniki i piec ok 30-40 minut w 180 stopniach. Lepiej sprawdzać bo nie patrzyłam na zegarek
Po wyciągnięciu lekko ostudzić i polać syropem z agawy.











 Bardzo syta i smaczna śląska baba, polecam :)

wtorek, 3 grudnia 2013

Satan's dick meat burgers and...


 Tego posta zacznę od lekkiej i surowej przekąski, szybkiej w wykonaniu i wartej wypróbowania.

 Trufle / kule kokosowo-daktylowe z agawą i cukrem kokosowym


Co potrzeba?
♠ Kubek daktyli, dwa kubki wiórków kokosowych, wodę, cukier kokosowy i syrop z agawy

Co dalej?
♠ Daktyle namoczyć na noc, zmiksować rano z wodą w której się moczyły, wyłożyć do miseczki, powinna wyjść pasta daktylowa.
♠ Wiórki kokosowe zmielić w młynku do kawy, można dodać trochę cukru kokosowego, dodać do zmielionych daktyli, dodać syrop z agawy (opcjonalnie) i dodawać po łyżce wody, aż masa będzie lepka i nie będzie krucha, odstawić na chwilę, żeby kokos wsiąknął wodę. Formować małe kulki, ściskając najpierw masę mocno w palcach.
♠ Kule obtaczać w cukrze kokosowym i wkładać w papilotki, jeść od razu albo wrzucić do lodówki
♠ Po nocy w lodówce bardzo ładnie się zbijają i w ogóle nie kruszą


 Kolejną jednak już nie surową opcją na uzupełnienie kalorii są kotlety cieciorex-pieczarex, czy tam Satan's dick meat. Nie odczuwałam tęsknoty do kotletów odkąd nie odwiedziliśmy ostatnio warszawskiej Krowarzywy.
Proponuję podawać z ryżem jaśminowym i warzywami, dobra potrawa aby przekonać się do pysznych alternatyw roślinnych wydając kilka groszy.

 
Co potrzeba?

♠ 1,5 kubka ciecierzycy, moczymy przez noc
♠ dużą marchew
♠ 6 pieczarek
♠ cebulę, czosnek
♠ garść pietruszki zielonej
♠ 1/4 selera (korzeń)
♠ mąkę kukurydzianą
♠ ugotowaną torebkę ryżu albo kilka ziemniaków
♠ sól himalajską, czarną
♠ pieprz
♠ 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
♠ płatki drożdżowe
♠ kurkumę
♠ curry
♠ lub dowolne ulubione przyprawy, może być wegańska do mięs

♠ Ciecierzycę ugotować do miękkości (40minut)
♠ w tym czasie zetrzeć na tarce marchew (na najmniejszych oczkach), seler, pieczarki, cebulę i natkę posiekać, czosnek przecisnąć, ugotować ryż, siemię lniane zmielić w młynku,
♠ ugotowaną ciecierzycę potraktować tłuczkiem do ziemniaków, nie szczypać się z nią tylko porządnie udusić, dodać do reszty składników, przyprawić, dodać łyżkę mąki kukurydzianej i ryż, wymieszać całość, spróbować, ew. doprawić i formować kotlety,
♠ obtaczać w mące kukurydzianej i smażyć na rozgrzanej patelni (najlepiej ceramicznej) do uzyskania ciemnobrązowego koloru
♠ takie kotlety posypuję dużą ilością płatków drożdżowych, podane z ryżem sosami czy kaszami, albo w formie burgerów na pewno posmakują każdemu

~ ~
 A tak z innej beczki totalnie, chciałabym wspomnieć o wartym uwagi kremie do rąk z bio rumiankiem i bio olejem z Jojoby  firmy Alterra, ostatnio pojawił się w Rossmanie i nie mogłam się powstrzymać, tak pięknie pachnie. Jak się okazało jest również bardzo wydajny i polubił się z moimi rękami.
Co dziwne, mało osób nadal wie o istnieniu tych kosmetyków i innych wegańskich i nietestowanych, dlatego postanowiłam wrzucać tu też recenzje kupowanych i przepisy na te do zrobienia samemu w domu.


 W tle widoczne Kakaove Boby Bio czyli surowe kruszone ziarna kakaowca, nie bez powodu nazywane są pokarmem Bogów, więcej o ich wartościach i właściwościach tutaj, dostępne w fajnej cenie na Evergreen.pl


Cóż o tym kremie? Do ciała stosuję olej kokosowy, do rąk też jest świetny ale ten krem sprawdza się doskonale. Przez ekspresowe wchłanianie, nie trzeba się martwić, że się coś ubrudzi. Naturalne składniki sprawiają, że ręce po tym kremie są bardzo gładkie, ładnie pachną ale delikatnie, nie kłócą się z innymi zapachami.
Oleje wchłaniają się bez zarzutu i widocznie odżywiają skórę i paznokcie.
Kosztuje jeśli dobrze pamiętam 5,99zł. Chyba nie muszę dodawać, że polecam? :)


niedziela, 3 listopada 2013

Dairy-free Cottage Cheese


Serki wszelkiego rodzaju były dla mnie jedną z ulubionych form śniadań i kolacji, szczególnie na wsi, dlatego postanowiłam odtworzyć ten smak. Jak wiadomo, żadna z decyzji odrzucenia pewnych produktów z diety, nie była podpierana ich złym smakiem czy zapachem. Kwestia priorytetów, kierowanie się zasadami, nie kubkami smakowymi. Jednak po czasie jak się okazało - z niczego nie muszę rezygnować, nawet z puszystego, pysznego twarogu.
Podpatrzyłam przepis na twarożek z migdałów ze strony puszka.pl.
Namoczyłam migdały na noc, rano zlaną wodą podlałam kwiaty (naturalny nawóz), sparzyłam i obrałam, patrzyłam jak ostrza blendera rozrywają je na części pierwsze. Czas dodać cytrynę i sól - pomyślałam. Chwyciłam za solniczkę, odchyliłam pokrywkę i gwałtownym ruchem wstrząsnęłam ją, gdy wieczko odpadło i 3/4 jej zawartości znalazło się w dzbanie miksera, skomentowałam to tylko jednym słowem, k...
  Stwierdziłam jednak jak zawsze gdy coś nie wyjdzie jak powinno, że może jeszcze uda mi się coś z tym zrobić *no myśl*. Łyżką wyciągnęłam sól z wierzchu masy a co do reszty to już czysta improwizacja.
Przypomniało mi się tofu, które w lodówce odpoczywało od kilku dni, chwyciłam kostkę i zaczęłam kombinowanie.. Co z tego wyszło? Najlepszy serek jaki kiedykolwiek jadłam :)
Mistrzowski w smaku, konsystencji, pyszny i zdrowy. Od pierwszego eksperymentu robiłam go już mnóstwo razy i ciągle do niego wracam. Na łeb i szyję bije wszelkie kupne serki, do tego nie zawiera laktozy, cholesterolu (a nawet pomaga go szybciej spalić - olej kokosowy) i dostarcza organizmowi niezły zastrzyk wartości odżywczych, i tak totalnie przy okazji smakuje przepysznie, czego chcieć więcej?
Mogę się założyć, że nabierzecie na niego niejednego smakosza mlecznych produktów.

Co potrzebujesz?

♠ Kubek (bądź dwa) migdałów namoczonych przez noc
♠ Kostka tofu (bądź dwie)
♠ Czubata łyżka oleju kokosowego (bądź dwie ;))
♠ Sok z połowy cytryny
♠ Sól najlepiej himalajska/morska
♠ Pieprz czarny
♠ Woda
♠ Pęczek zielonej cebulki/szczypiorku
♠ Łyżka płatków drożdżowych (opcjonalnie, bardzo polecam)

    Co dalej?
♠ migdały parzymy wrzątkiem (10min), obieramy (wystarczy mocniej przycisnąć z jednej strony i migdały same wyskakują ze skórki ;) )
♠ miksujemy dodając po łyżce wody (w zależności od tego jakiej klasy masz blender, tyle wody będziesz musiał dodać aby migdały się dobrze zmieliły) gdy dodasz więcej wyjdzie ci lejący serek, gdy chcesz wersje bardziej sztywną staraj się miksować dłużej i dodaj mniej wody, jeśli wlejesz przypadkiem za dużo, polecam uratować go olejem kokosowym(dodać więcej niż w przepisie) który pomoże mu zastygnąć,
♠ dodać kostkę tofu i miksować dalej (ew. dolać po łyżce wody),
♠ sól, sok z cytryny, pieprz, płatki drożdżowe i olej kokosowy,
♠ zmiksować całość i przełożyć do miseczki,
♠ posiekać szczypiorek i 2/3 wymieszać z serkiem, wygładzić i wysypać wierzch resztą,
♠ wsadzić do lodówki na min. 25-30minut (koniecznie, tofu musi się przegryźć!)
♠ podawać z pomidorkiem i czarnuszką, rzodkiewką czy ogórkiem

♠ polecam również w wersji czosnkowej, wystarczy z migdałami zmiksować zęby czosnku i dodać troszkę granulowanej cebulki i czosnku.
♠ smacznego ♥

 ♠ Z pomidorkami doskonały, ładnie się na nim trzymają.


Co przemycamy w takim twarożku?
Same już Migdały mają się czym pochwalić (kubek czyli ok. 100g ) :  
Białeczko (42%), Kwas pantotenowy (5%), Witamina E (131%),  Tiamina (14%),  Ryboflawina (60%), Wapń (26%), Żelazo (21%), Witamina B6 (7%). Kwas foliowy (12%). Niacyna (17%) Magnez (67%), Fosfor (48%), Potas (20%), Cynk (21%), Miedź (50%), Mangan (114%), Selen (4%), Kwasy tłuszczowe Omega-6 12065mg










                             ♠ Wersja kremowa z czosnkiem i czarnuszką, wystarczy dodać odrobinę więcej wody.

niedziela, 22 września 2013

Midnight afternoon

Z cyklu pierwszych grzechów głównych:

Kawa mrożona z cykorią i bitą śmietaną kokosową.

♠ Kawę (chicory coffee) rozpuścić w mleku sojowym 3/4 szklanki, schłodzić
♠ Mleko kokosowe (Kier) ubić z łyżką oleju kokosowego, agawą bądź cukrem trzcinowym
♠ schłodzić,
♠ nabić w szprycę i wypełnić nią kawkę,
♠ posypać startą czekoladą



wtorek, 23 kwietnia 2013

Poranny przegląd prasy..

Tyle ode mnie,
 








Kotlet z buraka - ideał!

Nie dość, że pyszne to w dodatku zdrowe jak cholera, bo w takich kotletach można przemycić wiele wartościowych składników.
Zanim je zrobiłam pierwszy raz, słyszałam o nich wiele. Zrobiły furorę wszędzie tam gdzie się pojawiły.
A to chyba dlatego, że są idealne do burgerów, jako dodatek do obiadu,  świetnie spisują się na grillu no i jedzone łapami (jak zwykle) w towarzystwie ogórka w musztardzie też powalają. Dlaczego? Przez te wszystkie soki, które wraz z przyprawami tworzą niesamowitą kompozycję, do złudzenia przypominającą mięsne kotlety.
A co w tym wszystkim jest najlepsze? Zawsze je robię na oko i zawsze wychodzą. ;)

A składniki podam przynajmniej w przybliżeniu, z tego przepisu wyjdzie bardzo dużo kotletów, raczej wersja imprezowa, można ją śmiało uszczuplić do połowy:

- duży burak surowy,
- duży burak ugotowany,
- pół szklanki mąki kukurydzianej,
- szklanka słonecznika namoczonego,
- pół szklanki uprażonych pestek dyni,
- pół szklanki ugotowanego ryżu,
- 5 pieczarek (można pominąć jeśli nie mamy)
- sól różowa himalajska (pół łyżeczki),
- pieprz (pół łyżeczki),
- sos sojowy - 2 łyżki, (używam "Soya" firmy mammita - kaufland, bardzo tani - całkiem dobry skład,
- przyprawa "Delikat do mięs" Knorr - tak, wegańska,
- olej do smażenia,

co na przykład jeszcze przemycam?
- 4 łyżki lnu zmielonego,

na panierkę:
- mąka kukurydziana, pokruszone płatki kukurydziane, można też dodać przyprawy te co wyżej(wtedy ładnie zbrązowieją), czarny sezam czy co kto lubi,


Wyciągamy miskę i tarkę. Buraki trzemy, surowego na najmniejszych oczkach, ugotowanego i pieczarki na grubych oczkach.
Słonecznik blendujemy z kilkoma łyżkami wody na pastę, dodajemy do miski razem z resztą składników.
Z buraków i pieczarek powinno być dużo soku, część z niego zabieramy mąką, część musi zostać, muszą być soczyste!
Wszystkie składniki mieszamy sprawdzając konsystencję, próbujemy smak i w razie potrzeby doprawiamy.
Na talerzu rozsypujemy ze szklankę mąki kukurydzianej, dwie garście pokruszonych w rękach płatków (można się wyżyć!).
Nie powinno się rozpadać przy formowaniu, jeśli tak to można dodać więcej zlepiacza (mąki kuku czy ryżu)
jeśli chcemy płaskie kotlety (jak na zdjęciu) najlepiej podziałać widelcem na patelni, jak się lekko przypiecze po prostu go docisnąć widelcem w kilku miejscach.
To zdjęcie ma już trochę czasu i nawet nie jestem pewna czy to ten przepis do tego kotleta, ale... robie je często więc mogę zapewnić, że wyglądają nawet lepiej. W rzeczywistości kotlety są ciemno-różowe w środku.
Z okazji "bez okazji" dorzucam parę zdjęć z dzisiejszego sadzenia cebuli na działce.. ale cebuli też na nich nie ma. eh... to chyba przez ten gorąc. :)